Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach był jednym z organizatorów Forum Rynku Pracy Województwa Śląskiego, które odbywało się w dniach 25-26 września. W przedsięwzięciu wzięli udział przedstawiciele publicznych służb zatrudnienia, specjaliści, przedsiębiorcy, a także naukowcy zawodowo badający zagadnienia związane z rynkiem pracy.
Podczas konferencyjnych wystąpień starano się nie tylko określić w jakim kierunku zmierza rynek pracy w naszym województwie i kraju, ale także mówiono o elastycznych formach zatrudnienia, kompetencjach menadżerskich i ich wpływie na innowacyjność organizacji. Sporo uwagi poświęcono także pracownikom oraz coraz bardziej popularnemu wśród firm i organizacji „zarządzaniu turkusowemu".
Jak podkreśliła na wstępie prof. Anna Francik, rynku pracy nie da się przewidzieć. –Nigdy bowiem jeden czynnik nie oddziałuje na rynek, a każdy kolejny posiada spory margines błędu. Dlatego do prognoz zawsze należy podchodzić z dystansem – stwierdziła prof. Francik i dodała: -Stąd tak istotne jest patrzenie całościowe, na przykład przez pryzmat kolejnych pokoleń jakie wchodzą na rynek pracy.
W tym kontekście istotne były wyniki badań, na które powoływała się dr Magdalena Kot-Radojewska z Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej. Zgodnie z nimi pracodawcom wcale nie zależy na zatrudnianiu pracowników w elastycznej formie, ponieważ zaburza to pewną stałość, lojalność pracownika wobec pracodawcy oraz poczucie identyfikacji z miejscem pracy. –Jest to o tyle istotne, że dziś już nikogo nie należy przekonywać, że kapitał ludzki to strategiczny zasób decydujący o przewadze konkurencyjnej organizacji – powiedziała dr Kot-Radojewska.
O kompetencjach z kolei, rozumianych jako wywiązywanie się z obowiązków zawodowych, mówiła prof. Katarzyna Szczepańska-Woszczyna, prorektor WSB. Wydzieliła ona obszar wiedzy, na który składają się wiedza ogólna, operatywna, praktyczna i branżowa. –Ich wypadkową są umiejętności, które powinny być wspierane z punktu innowacyjności przedsiębiorstwa. To w konsekwencji będzie miało wpływ na myślenie operacyjne i strategiczne, kompetencje diagnostyczne, rozwiązywanie problemów, a także radzenie sobie ze zmianą – wyliczała prof. Szczepańska-Woszczyna.
Na ważną kwestię zwrócił Fryderyk Karzełek, prezes Polskiego Doradztwa Finansowego. Jego zdaniem na rynku jest bardzo mało złych pracowników. Problemem natomiast jest to, że są oni źle dobierani w kontekście specyfiki stanowiska pracy. –Tymczasem koszt wymiany pracownika na danym stanowisku może wynosić nawet 24-krotność wynagrodzenia – mówił.
W towarzyszących konferencji panelach dyskusyjnych, uczestnicy zgodnie przyznawali, ze rynek pracy będzie zdrowy tylko wtedy, gdy interesy pracodawców i pracowników będą się pokrywały. Przy tej okazji dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Grzegorz Sikorski zwracał uwagę na kwestie bezpieczeństwa zatrudnienia, zarówno dla pracodawców jak i pracowników, porównując w tej kwestii doświadczenia polskie i niemieckie. –Na szczęście zaczynamy powoli zapominać o tzw. umowach śmieciowych, z którymi mieliśmy do czynienia wtedy, gdy były nadużywane – stwierdził dyrektor WUP.
Podczas konferencyjnych wystąpień starano się nie tylko określić w jakim kierunku zmierza rynek pracy w naszym województwie i kraju, ale także mówiono o elastycznych formach zatrudnienia, kompetencjach menadżerskich i ich wpływie na innowacyjność organizacji. Sporo uwagi poświęcono także pracownikom oraz coraz bardziej popularnemu wśród firm i organizacji „zarządzaniu turkusowemu".
Jak podkreśliła na wstępie prof. Anna Francik, rynku pracy nie da się przewidzieć. –Nigdy bowiem jeden czynnik nie oddziałuje na rynek, a każdy kolejny posiada spory margines błędu. Dlatego do prognoz zawsze należy podchodzić z dystansem – stwierdziła prof. Francik i dodała: -Stąd tak istotne jest patrzenie całościowe, na przykład przez pryzmat kolejnych pokoleń jakie wchodzą na rynek pracy.
W tym kontekście istotne były wyniki badań, na które powoływała się dr Magdalena Kot-Radojewska z Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej. Zgodnie z nimi pracodawcom wcale nie zależy na zatrudnianiu pracowników w elastycznej formie, ponieważ zaburza to pewną stałość, lojalność pracownika wobec pracodawcy oraz poczucie identyfikacji z miejscem pracy. –Jest to o tyle istotne, że dziś już nikogo nie należy przekonywać, że kapitał ludzki to strategiczny zasób decydujący o przewadze konkurencyjnej organizacji – powiedziała dr Kot-Radojewska.
O kompetencjach z kolei, rozumianych jako wywiązywanie się z obowiązków zawodowych, mówiła prof. Katarzyna Szczepańska-Woszczyna, prorektor WSB. Wydzieliła ona obszar wiedzy, na który składają się wiedza ogólna, operatywna, praktyczna i branżowa. –Ich wypadkową są umiejętności, które powinny być wspierane z punktu innowacyjności przedsiębiorstwa. To w konsekwencji będzie miało wpływ na myślenie operacyjne i strategiczne, kompetencje diagnostyczne, rozwiązywanie problemów, a także radzenie sobie ze zmianą – wyliczała prof. Szczepańska-Woszczyna.
Na ważną kwestię zwrócił Fryderyk Karzełek, prezes Polskiego Doradztwa Finansowego. Jego zdaniem na rynku jest bardzo mało złych pracowników. Problemem natomiast jest to, że są oni źle dobierani w kontekście specyfiki stanowiska pracy. –Tymczasem koszt wymiany pracownika na danym stanowisku może wynosić nawet 24-krotność wynagrodzenia – mówił.
W towarzyszących konferencji panelach dyskusyjnych, uczestnicy zgodnie przyznawali, ze rynek pracy będzie zdrowy tylko wtedy, gdy interesy pracodawców i pracowników będą się pokrywały. Przy tej okazji dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Grzegorz Sikorski zwracał uwagę na kwestie bezpieczeństwa zatrudnienia, zarówno dla pracodawców jak i pracowników, porównując w tej kwestii doświadczenia polskie i niemieckie. –Na szczęście zaczynamy powoli zapominać o tzw. umowach śmieciowych, z którymi mieliśmy do czynienia wtedy, gdy były nadużywane – stwierdził dyrektor WUP.